jest bardzo trudna, szczególnie w gimnazjum, kiedy to nic-mi-się-nie-chce towarzystwo siedzi i pod pulpitami ławek bawi się komórkami. Kiedy ma się dzieciaki chętne do pracy - można zrobić wszystko, i wtedy lekcja to czas na relaks. Próbowałam współpracę i rozmowy z rodzicami, z dzieciakami, nie zawsze się to udaje.
Ale należy zastosować chwalenie bez końca, jak w UK, i zamiast mówić: znowu nie odrobiłeś lekcji, mówić po prostu: tym razem ci nie wyszło, ale postaraj się, stać cię na to.
Trudno cokolwiek doradzić, dużo zalezy od dzieciaków.
Ale nie ustępować, maglować do konca i nie popuszczać, zachęcać, stawiać jak najwięcej plusów i łączyć je w oceny do dziennika. Dla zachęty. Ale na początku roku szkolnego muszą mieć kryteria ocen, bez tego ani rusz.
I wyjaśniać, dawać przykłady bez końca.
Powodzenia
jesli chodzi o mnie to zawsze mi sie podobały zabawy w kolo fortuny ,wisielca, bingo, kalambury gdzie dzielilismy sie na dwie druzyny były chyba najlepsze ze wszystkiego :) albo wymyslanie slowa na ostatnia literke podanego slowa wczesniej, mozna tez zrobic wymyslanie krzyzowek dla stron przeciwnych, rywalizacja na zajeciach zawsze wspomaga nauke slowek ;]
motywacja do nauki angielskiego
jest bardzo trudna, szczególnie w gimnazjum, kiedy to nic-mi-się-nie-chce towarzystwo siedzi i pod pulpitami ławek bawi się komórkami. Kiedy ma się dzieciaki chętne do pracy - można zrobić wszystko, i wtedy lekcja to czas na relaks. Próbowałam współpracę i rozmowy z rodzicami, z dzieciakami, nie zawsze się to udaje.
Ale należy zastosować chwalenie bez końca, jak w UK, i zamiast mówić: znowu nie odrobiłeś lekcji, mówić po prostu: tym razem ci nie wyszło, ale postaraj się, stać cię na to.
Trudno cokolwiek doradzić, dużo zalezy od dzieciaków.
Ale nie ustępować, maglować do konca i nie popuszczać, zachęcać, stawiać jak najwięcej plusów i łączyć je w oceny do dziennika. Dla zachęty. Ale na początku roku szkolnego muszą mieć kryteria ocen, bez tego ani rusz.
I wyjaśniać, dawać przykłady bez końca.
Powodzenia
Dorka
jesli chodzi o mnie to zawsze mi sie podobały zabawy w kolo fortuny ,wisielca, bingo, kalambury gdzie dzielilismy sie na dwie druzyny były chyba najlepsze ze wszystkiego :) albo wymyslanie slowa na ostatnia literke podanego slowa wczesniej, mozna tez zrobic wymyslanie krzyzowek dla stron przeciwnych, rywalizacja na zajeciach zawsze wspomaga nauke slowek ;]