Kopiowanie całych książek to przestępstwo (policja zaczyna nas ścigać!)

Na pewno każdemu z nas zdarzyło się skopiować książkę w punkcie ksero. W sumie od dawna wiadomo, iż nie jest to do końca legalne, niemniej ostatnio zaczęły się akcje policyjne walczące w punktami xero, które kserują całe podręczniki.

Okazać się więc może, iż już wkrótce nie skopiujemy nic! (oczywiście zgodnie z prawem fragmenty można wciąż kopiować)

Nieźle, nie?

Jak podaje portal interia.pl, w jednym z punktów ksero we Wrocławiu policjanci znaleźli prawie 170 nielegalnie skopiowanych książek. Policjanci przypominają, że nie wolno w ten sposób kopiować podręczników i zapowiadają kontrole.


Ja rozumiem, że można kogoś

Ja rozumiem, że można kogoś ścigać za kopiowanie książek,bo np. chce zaoszczędzić kilka złotych. Ale czasami to jest konieczność, jeśli książka jest nie dostępna na rynku i co wtedy?

Nawet u nas w szkole tak

Nawet u nas w szkole tak robią - jak brakuje egzemplarzy to kseruja i jest zawsze tych kser lektur na zapas;) Nawet jezeli ksiazka czy dana czesc ma ze 100 stron;]