Czy można nauczyc się perfekcyjnie angielskiej wymowy?

Można! Zapraszam do lektury mojego artykułu...

FONETYCZNE MITY

Najczęściej zaniedbywanym elementem nauki języków obcych jest umiejętność poprawnej wymowy. Wiąże się z nią bowiem kilka mitów:

MIT 1: Nie ważne jak mówię w języku obcym, ważne co mówię

Lekceważenie poprawnego akcentu może mieć niespodziewanie negatywne skutki nawet dla bardzo kompetentnych osób, które płynnie posługują się angielskim. Badania językoznawców (np. Gelvanovsky, 2002) wykazują, że poprawna wymowa wpływa na to, jak słuchacze oceniają inteligencję, kompetencje, poziom wykształcenia czy nawet uczciwość rozmówcy. W przypadku ważnych negocjacji biznesowych nawet takie ukryte, nieświadome uprzedzenia angielskiego kontrahenta mogą zaważyć na wynikach rozmów.

Abstrahując od ukrytych uprzedzeń odpowiedzmy sobie, co może powiedzieć o człowieku z bardzo złym akcentem jego wymowa:

- jest mniej zdolny, więc nie był się w stanie nauczyć

- nie jest dostatecznie pracowity, by opanować sztukę poprawnej wymowy

W jakiejkolwiek sytuacji, domniemane przymioty człowieka ze złym akcentem nie działają na jego korzyść. Dobry akcent jest naszą wizytówką, szczególnie w dziedzinach, w których liczy się profesjonalizm.

MIT 2: Aby nauczyć się poprawnej wymowy, konieczny jest wyjazd za granicę

Jest to mit, z którym najtrudniej jest się uporać. Proszę jednak zastanowić się nad jedną ważną przesłanką: ilu znają Państwo obcokrajowców, którzy od lat mieszkają w Polsce i choć świetnie posługują się już językiem, nadal „kaleczą” go obcym akcentem? Choć w Polsce środowiska imigranckie są mniej liczne niż np. w Niemczech lub w Anglii, z pewnością znają Państwo takie przykłady. Zjawisko tzw. fosylizacji językowej w obrębie poprawnej wymowy obserwuje się nawet u imigrantów, którzy mieszkają w danym kraju wiele lat. Dlaczego? Po osiągnięciu dojrzałości płciowej, zmiany biochemiczne w mózgu powodują, że nauka języka nie następuje już w tak spontaniczny, bezrefleksyjny sposób, jak w dzieciństwie. Naukowcy przypuszczają, że jest to cena, jaką płacimy za rozwijającą się umiejętność logicznego i abstrakcyjnego myślenia. Badacze dochodzą jednak do wniosku (np. David Birdsong, więcej poniżej), że jesteśmy w stanie wyuczyć się poprawnej wymowy, jeśli dowiemy się dokładnie jakimi zasadami rządzi się fonetyka angielska i jak poprawnie używać naszych narządów mowy (nie tylko języka, ale także dziąseł, zębów, podniebienia), by wydawane przez nas dźwięki brzmiały tak, jak gdyby urodziliśmy się na Wyspach. Nauka fonetyki nie zachodzi jednak samoczynnie, bez udziału naszej świadomości, poprzez sam kontakt z rodzimymi użytkownikami języka. Wyjazd za granicę może nam bardzo pomóc, ale tylko wtedy, kiedy jesteśmy już świadomi na jakie zjawiska fonetyczne mamy zwracać uwagę. Inaczej nie będziemy w stanie nawet powiedzieć, dlaczego nasze „Hello, how are you?” brzmi zupełnie inaczej niż to samo pytanie wypowiedziane przez Anglika! Przed wyjazdem warto więc poznać zasady rządzące językiem, by móc jak najlepiej wykorzystać czas spędzony za granicą. Jak jednak to zrobić, jeśli fonetyka nie jest elementem kursów językowych?

MIT 3: Jestem za stara/ stary na to, by nauczyć się poprawnej wymowy języka

Nauczenie się poprawnego akcentu, zbliżonego do wymowy rodzimych użytkowników języka, jest często uważane za osiągnięcie leżące poza możliwościami dorosłych. Jest to jednak tylko pokutujący wśród uczących się stereotyp – jak wykazują nowe badania językoznawców (np. profesora Uniwersytetu Teksańskiego, Davida Birdsonga) osoby w każdym wieku są w stanie osiągnąć tak wysoką kompetencję językową w różnych obszarach (np. wymowa, poprawność gramatyczna i pragmatyczna) by być nieodróżnialnym od rodzimych użytkowników języka. Wymaga to oczywiście bardzo dużo pracy.

Nie muszą Państwo jednak od razu zakładać – o ile nie starają się Państwo o posadę szpiega- że celem nauki poprawnej wymowy musi być osiągnięcie absolutnej perfekcji. Poznanie już samych zasad tzw. prozodii (akcentowania, sylabifikacji, intonacji itd.) w znacznym stopniu poprawia wymowę (zgodnie z badaniami Penningtona (1989)) – i tym samym nasz wizerunek w oczach słuchacza.


Kiedyś powiedział mi znajomy

Kiedyś powiedział mi znajomy native speaker, że można się nauczyć poprawnie mówić po angielsku tylko trzeba ćwiczyć. Jednak native speakerzy dają radę wyłapać najdrobniejsze mankamenty naszej wymowy i będą wiedzieć, że jesteśmy "obcy":). Chyba, że ktoś jest w angielskojęzycznym kraju już od paru ładnych lat to wtedy ciężko byłoby go odróżnić od nativa po wymowie :P

Na razie chciałabym zebrac

Na razie chciałabym zebrac próbki wymowy od osób które opanowały ją w stopniu natywnym po zakończeniu okresu krytycznego do badań nad fosylizacją językową. Czyli chodzi tylko o anonimowe nagranie.

Z poważaniem

E.K

A moglaby Pani cos wiecej

A moglaby Pani cos wiecej powiedziec na temat tego badania? W jakiej formie mialoby to byc, na czym dokladnie mialoby to polegac?

Dziękuję bardzo za

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Jeśli byłaby Pani zainteresowana udziałem w badaniu naukowym w przyszłym roku, proszę o kontakt: emk33@cam.ac.uk
Z poważaniem

E.K

Ajjj przepraszam za taki

Ajjj przepraszam za taki spam. Wypowiedzi tego niezarejestrowanego uzytkowanika tez sa moje. Niestey widac nie moge sobie cos poradzic z tym forum. Pozdrawiam

Jasne ze mozena sie nauczyc

Jasne ze mozena sie nauczyc wymowy. tak nieskromnie mowic ja jestem tego przykladem. Rowniez u wielu moich uczniow z ktorymi pracowalam nad wymowa widac bylo po systematycznej i wytrwalej pracy poprawe.

jak dla mnie to oczywiscie ze

jak dla mnie to oczywiscie ze mozna sie jej nauczyc. Wydaje mi sie ze tak nie skromnie mowic ja jestem tego przykladem. Sama uczylam tez wielu swoich uczniow wymowy i systematyczne cwiczenie przynosi efekty. Trzeba tylko wiedziec jak i co robic.

jak dla mnie to oczywiscie ze

jak dla mnie to oczywiscie ze mozna sie jej nauczyc. Wydaje mi sie ze tak nie skromnie mowic ja jestem tego przykladem. Sama uczylam tez wielu swoich uczniow wymowy i systematyczne cwiczenie przynosi efekty. Trzeba tylko wiedziec jak i co robic.