Polscy uczniowie w Wielkiej Brytanii

Polacy w Anglii.

Od kilku lat w Wielkiej Brytanii pojawia się coraz więcej obcokrajowców. Szczególnie tyczy się to Polaków, którzy szybko obliczyli, iż 5 funtów na godzinę ma znacznie wyższą wartość niż 5 złotych w Polsce. Początkowo obserwowałem głównie pojedyncze osoby, teraz są to przeważnie całe małżeństwa z dziećmi. Wiele z tych osób nie zna w ogóle języka angielskiego i nie ma zamiaru się go uczyć. Prawo angielskie nakazuje by dzieci w pewnym wieku uczęszczały do szkoły. Jeśli rodzice złożą stosunkowo szybko dokumenty do szkół, nie ma żadnych problemów z przyjęciem, jeśli zrobią to po rozpoczęciu roku szkolnego, trzeba już się trochę nachodzić...

 

Dzieci szybko się uczą.

Jak powszechnie wiadomo, dzieci nie mają problemów z nauką języków obcych. Szczególnie widać to po reklamach szkół językowych w Polsce, zachęcających do udziału w lekcjach jak najmłodszych uczniów. Dlatego też wielu rodziców myśli, iż dzieciak pójdzie do szkoły i po sprawie. Nauczy się raz, dwa języka i może jeszcze nawet w przyszłości im pomoże...

 

Polacy w kącie.

Prawda o polskich uczniach jest jednak inna. Wyobraźmy sobie, iż nagle wyjeżdżamy do obcego kraju i nie znamy ani słowa w danym języku. Będzie łatwo się porozumieć? To samo mają dzieci. Uczę w szkole w hrabstwie Dorset, gdzie kilku uczniów jest z Polski. Zaczęli szkołę we wrześniu. Po 2 miesiącach ich poziom angielskiego jest wciąż żenujący. Szkoły zatrudniają polskich teaching assistant, bo sobie nie radzą z problemem. Jak porozumieć się z uczniem, który nic nie rozumie?? Większość uczni w ogóle nie uczy się w domu, nie mają żadnej pomocy od rodziców. Co tydzień są zebrania dla opiekunów polskich dzieci, gdzie można z Polakiem porozmawiać o postępach ucznia. Jak do tej pory nikt nie przyszedł. Polskie dzieciaki mają naprawdę duże problemy, siedzą same w kątach, nie potrafią odpowiedzieć na naśmiewanie się z nich Anglików. Większość uczniów, nad którymi sprawiam opiekę, nawet nie próbuje się uczyć. Zadania domowe odrabiają w języku polskim lub wcale. Żaden rodzic nie chce nawet słyszeć o jakiś dodatkowych lekcjach, szczególnie jak ma za nie płacić.

 

Poziom nauczania.

Poziom w szkołach angielskich jest bardzo niski. Mimo iż posiadają mnóstwo komputerów, rzutników, pomocy naukowych, potrafią marnować czas na totalne bzdury. Np. nauka alfabetu to kilka godzin zajęć, gdzie uczniowie rysowali literki alfabetu. I nie piszę to o maluchach... Podobnie z matematyką czy innymi przedmiotami. Tłumaczenie ułamka 1/2 zajęło nauczycielowi 45 minut... Tylko jeden ułamek..... To troszkę ułatwia życie Polakom, którzy przyzwyczajeni z polskich szkół do nadmiaru nauki, czują się tu na luzie i nie uczą się w ogóle....


Comments

Pracowalam kilkanascie lat w

Pracowalam kilkanascie lat w UK, rowniez z polskimi dziecmi. Dzieci,ktore dolaczaly np w Year 4 przewaznie potrafily tylko powiedziec Hello, ale juz w Year 6 spikaly plynnie i byly w top groups w English/Maths/Science, czyli tych najwazniejszych przedmiotach, z ktorych zdaje sie egzaminy SATs. Po 2 latach!

Poziom w bardzo wielu

Poziom w bardzo wielu polskich szkołach też jest bardzo niski. Moje w polskiej podstawówce było najlepsze, w tutejszym gimnazjum (statut academy)jest dopiero piąte - szóste. W Polsce zdobywało nagrody w kangurkach matematycznych, tu mu się w 7. klasie nie udało, dopiero w ósmej. Jeśli uczysz w gimnazjach to dobrze wiesz, że dzieci grupuje sie według umijętności, po wczesniejszych testach. Szkoły badają, czy dziecko ma umiejętności na poziomie 4, 5 czy 6 levela. Szkoła jest tak dobra, jakich ma nauczycieli i uczniów. Moje dziecko ma dobrych nauczycieli i musi odrabiać zadania. Jest w najlepszej grupie i porównując program z matematyki polski i angielski, jest bardzo podobny. w dobrej szkole. Złych nie znam.
Odnośnie dzieci w angielskich podstawówkach. Znam bardzo wielu Polaków, których dzieci prawie nie znały angielskiego, gdy tu przyjechały, a teraz pięknie mówią i piszą. Żadne nie ma traumy. I jeśli wrócą kiedyś do Polski ich poziom angielskiego zapewni im dobrą pracę. Bo prawda jest taka, że w ciagu dwóch lat uczęszczania do angielskiej szkoły, nauczą się języka lepiej niż w ciągu kilkunastu lat nauki w Polsce.

Skoro matematyka jest na tak

Skoro matematyka jest na tak niskim poziomie w Angli to dlaczego Polskie dzieci tak rzadko uzyskuja najlepsze oceny?

Dziękuję za odpowiedź!!Bo

Dziękuję za odpowiedź!!Bo ja słyszałam że trzeba płacić za szkołę, ale może mówili o prywatnej..Mam jeszcze trochę czasu jestem dopiero w 1 klasie gimnazjum ale lepiej już teraz martwić się o swoją przyszłość!! Uwielbiam angielski i marzę o nauce w liceum w Uk!! Pozdrawiam

Czy imponuja ci anglicy.

Czy imponuja ci anglicy. Pamietaj ze oni maja juz dosc polakow I nie jest latwo o akceptacje, nie mowiac juz o przyjazni. Jesli nie masz akcentu brytyjskiego to raczej sides w Polsce

to nie jest tak ze anglicy

to nie jest tak ze anglicy maja dosc polakow. oni maja dosc zanizania stawek, i po prostu sa zli na wszystkich obcokrajowcow bioracych im prace.

uczylem sie na uniwerku w uk i poziom byl wysoki. mnostwo cwiczen, wykladow z wlascielami firm, kolesie na zajecia przyjezdzali porszakami, bo mieli kase i wiedze i umieli ja spieniezyc. praktycznie kazdy z naszego kierunku dostal prace na poziomie. nie bylo sytuacji jak w pl ze magistrzy pracuja w macdonalds. jesli juz tam pracowali to jako top managers.

co do podstawowek to wciaz imo jest to samo. buraki wyjezdzaja i pastwia sie nad swoimi dziecmi. mysla ze dziecko co zna po angielsku 3 slowa pojdzie do szkoly i ogarnie jezyk w miesiac. a czesto to jest taka trauma na psychice dziecka ze sie w pale nie miesci.

Nie uczyłem się w

Nie uczyłem się w angielskiej szkole, ale nauczałem w niej, dokładnie w odpowiedniku polskiego gimnazjum. Praktycznie w każdej klasie było przynajmniej dwóch Polaków. Niestety nie mam żadnych informacji odnośnie stypendiów na poziomie liceum. Pamiętaj iż w Anglii jest obowiązek uczęszczania do szkoły i każda osoba z unii musi się do takowej zapisać. Ważne tylko by wybrać dobrą szkołę, gdyż poziom nauczania znacznie się różni. Nauka jest z reguły darmowa. Oczywiście w collegu czy uniwerku są opłaty za naukę, lecz bardzo łatwo jest otrzymać pomoc finansową. Zdaję się, iż w collegu jest ok 30 funtów tygodniowo i zwolnienie z opłaty. Najprościej napisz maila/zadzwoń do interesującej cię szkoły i ci podadzą co potrzebujesz.

A ty uczyłeś się kiedyś

A ty uczyłeś się kiedyś w takiej angielskiej szkole bądź pracowałeś w UK?? Pozdrawiam!! A tak przy okazji mógłby mi ktoś napisać jak dostać stypendium na wyjazd do liceum do UK??Co trzeba robić?? wygrać konkurs ogólnopolski??Pozdro!!