I nadszedł maj. Dla jednych okres odpoczynku, tanich wyjazdów weekendowych, dla innych okres wzmożonej nauki i wysiłku umysłowego. Mimo iż kasztany w tym roku jeszcze w mojej okolicy nie kwitną, atmosfera wszechobecnej matury jest wyczuwalna. Odczuwają ją rodzice przeżywający ten egzamin bardziej niż dzieci, nauczyciele, którzy przez cały rok dawali z siebie wszystko, aby wyedukować współczesną młodzież najlepiej jak to możliwe i w końcu mogą zbierać żniwa no i oczywiście WY drodzy uczniowie. Część z Was jest spokojna i w tym ostatnim tygodniu bez jakiegokolwiek pośpiechu powtarza i ugruntowuje zdobytą wiedze. Część z was. A reszta?? Reszta w pośpiechu nadrabia to co się da i nadal ma nadzieję na dobre wyniki.
Czy tą maturę da się jeszcze zdać, pytacie? Da się, pewnie że się da – to mówię wam ja, doświadczony nauczyciel. Jest kilka rzeczy, które każdy uczeń zdający język angielski powinien obowiązkowo powtórzyć. Oto kilka wskazówek:
Warto zajrzeć też do starych wypracować poprawionych przez nauczyciela, aby jeszcze raz przeanalizować swoje błędy. Nie zaszkodzi przeczytać kilku tekstów dla ich ogólnego zrozumienia, nawet tych już wcześniej przerabianych, posłuchać jakieś płyty nie tylko dla walorów estetycznych, ale tym razem dla zrozumienia tekstu utworu.
No i co cóż więcej mogę wam poradzić. Podejdźcie do tego egzaminu spokojnie, dajcie z siebie wszystko, a te ostatnie dni wykorzystajcie jak najlepiej.
Ja ze swojej strony obiecuje trzymać kciuki!!!