Dokładnie ta metode stosowalam kiedys. Nie ma nic lepszego. Oprocz tego pisalam wiele opowiadan (np opowiadanie o wypadkach na tej stronie jest moje ;) i dawalam nauczycieli do sprawdzenia. Nawet sie nie wkurzal ze ma dodatkowe do sprawdzania. Jak szlam na korki tez zawsze kilka podrzucilam do sprawdzenia ;)
Bardzo dobra metoda, której mnie uczono na studiach. Weź książkę po angielsku i codziennie tłumacz sobie na polski kilka linijek, np paragraf. Następnie kolejnego dnia, przetłumacz swoje wypociny na angielski i porównaj z książką. Po kilku miesiącach zobaczysz ogromną różnicę nie tylko w pisaniu ale ogólnej znajomości języka.
Dokładnie ta metode
Dokładnie ta metode stosowalam kiedys. Nie ma nic lepszego. Oprocz tego pisalam wiele opowiadan (np opowiadanie o wypadkach na tej stronie jest moje ;) i dawalam nauczycieli do sprawdzenia. Nawet sie nie wkurzal ze ma dodatkowe do sprawdzania. Jak szlam na korki tez zawsze kilka podrzucilam do sprawdzenia ;)
Bardzo dobra metoda, której
Bardzo dobra metoda, której mnie uczono na studiach. Weź książkę po angielsku i codziennie tłumacz sobie na polski kilka linijek, np paragraf. Następnie kolejnego dnia, przetłumacz swoje wypociny na angielski i porównaj z książką. Po kilku miesiącach zobaczysz ogromną różnicę nie tylko w pisaniu ale ogólnej znajomości języka.