(Don't) Speak English (2). Katastrofa apostrofa

Jakie błędy robią Anglicy? 80% Anglików napisze z błędem poniższy tekst. Ja bym napisała ten tekst zawsze poprawnie.

80% Anglików udających się na zakupy zostawi wiadomość następującej treści: *”Gone to Tesco's” * albo *“Gone to Asda's”. * (Oznaczam gwiazdką wyrażenia błędne) - z apostrofem, małym przecinkiem umieszczonym u góry linii tekstu. Poprawna wersja to „Gone to Tesco/Asda” (tak napisze pozostałe 20% - nauczyciele i dziennikarze gazet poważnych, i ja też bym tak napisała), ale dla przeciętnego Anglika graniczy to prawie z cudem.

Wersje „Gone to Sainsbury's” i „Gone to Morrison's” są poprawne, bo istnieli panowie Sainsbury i Morrison, którzy założyli sklepy, więc idziemy do sklepu pana Morrisona i konstrukcja jest taka sama jak „At Peter's” - u Piotra. Natomiast nazwa Tesco pochodzi od firmy -T. E. S-tockwell i nazwiska założyciela - Jack -CO-hen a ASDA to As -sociated Da-iries (Zrzeszone Mleczarnie), więc apostrof tam nie przysługuje. Teraz ciekawa rzecz: pokazujemy Anglikowi te cztery zdania ("Gone to ..." i nazwy czterech supermarketów), wszystkie z apostrofami, mówimy mu, że coś tu nie gra i żeby poprawił. Co robi Anglik? Zostawia apostrof przy Tesco, ale usuwa przy Sainsbury'm! Potem jest już tak skołowany, że idzie na internet i zadaje pytanie: „Sainsburys, Sainsbury, Sainsbury's? Which one is it? It's driving me mad.” Czyli robi się...

Katastrofa apostrofa

Niedawno w Birmingham City Council podjęto decyzję o opuszczaniu apostrofów w oznaczeniach nazw ulic, tak więc „Peter's Street” będzie odtąd oznaczane jako „Peters Street”. 

Argumentowano tą decyzję następująco: w nazwie, np. „King's Heath” - "Wrzosowisko Króla" – rzeczone wrzosowisko już do króla nie należy. Taki sam argument spotkałam przy dyskusji na temat sieci „Sainsbury” - rodzina Sainsburych już nie ma bezpośrednich związków z firmą, więc w rzeczywistości to już nie są ich sklepy i nie ma zastosowania forma „possessive” (coś należy do kogoś).

Jednak napisanie „Tesco” bez „s” Anglikom wydaje się nieprawidłowe, w ogóle mają kłopot ze słowami kończącymi się na „o”. Na pewno wiele osób widziało napis *„ 3 video's for the price of 2”*, gdzie apostrof odgradza „o” od liczby mnogiej (to jest już kompletnie błędne użycie tego znaku, ale dość często widziane).

10 items or less

To błąd, który można często podziwiać, stojąc w kolejce do kas ekspresowych. (Tylko) 10 artykułów lub mniej. Poprawnie powinno być „10 items or fewer”, bo w angielskim rozróżnia się między rzeczownikami policzalnymi (długopis) a niepoliczalnymi (cukier).

”Ten items or fewer” brzmi jednak głupio, „10 items or less” jest powszechnie przyjęte - jest nawet film o takim tytule (z Morganem Freemanem). Ponieważ jednak supermarkety dostają krytyczne listy, zaczęto te napisy zastępować przez „Up to 10 items” (Do 10 artykułów).

Jeden błąd został poprawiony, ale znowu robią nowy błąd w stwierdzeniu „We used less bags” (jak wyżej, powinno być: „We used fewer bags” - Zużyliśmy mniej toreb plastikowych).

My husband and I? My husband and me?

Wersją poprawną jest wersja pierwsza, ale – może ponieważ tak mówi królowa – w mowie potocznej wydaje się to dziwne, zbyt formalne, dlatego druga wersja jest używana częściej.

Usunięty apostrof

Z kolei usunięty apostrof nie martwi mnie specjalnie. W jednym ze sklepów długo wisiał napis "Children swear" (Dzieci przeklinają) zamiast "Children's wear" (Ubrania dla dzieci). Zawsze mnie to wprawiało w dobry humor. No, a gdyby apostrof całkiem zniknął, byłoby mniej regułek do zapamiętania!